Wiele osób w Polsce ma długi. Społeczeństwo bierze kredyty na różne potrzeby. Płaca minimalna w naszym kraju jest nieproporcjonalnie niska do wydatków, jakie mamy. Wiele osób próbuje ratować się kredytami. W rzeczywistości nie jest to ratunek, a pętla na szyi.
Problemem jest konsumpcjonizm, który wtłacza się w nasze umysły przez media i świat reklamy.
Wydaje się nam, że na wszystko powinniśmy sobie pozwolić. Nie zastanawiamy się nad tym, czy coś rzeczywiście jest nam potrzebne. Kiedy dostajemy ofertę kredytu gotówkowego traktujemy to jako szansę na poprawienie własnego losu. Na początku możemy mieć złudzenie obfitości, ale gdy trzeba zapłacić pierwszą, drugą i kolejną ratę, budzimy się i zdajemy sobie sprawę z pułapki, w jakiej znaleźliśmy się na własne życzenie. Wszędzie jesteśmy atakowani przez slogany kup to, jeszcze tego nie masz, zasługujesz na to, weź kredyt 20 tys.
Trzeba mieć dużą odporność psychiczną, by umieć pozostać głuchym na takie zachęty. Nie służą one naszej pomyślności. Bardziej chodzi o gruby portfel prezesów banku i korporacyjnych wielorybów.
Każdy, kto zda sobie sprawę z tego, jak niewiele jest potrzebne człowiekowi do życia, staje się szczęśliwszy i bardziej wyzwolony.
Gdy zbadano ilość potrzeb, jakie mieli ludzie 100 lat temu i porównano je z tymi jakie mamy my teraz, okazało się, że jest to wielka przepaść. A przecież ówcześni ludzie też żyli, rozwijali się, mieli rodziny i pracowali. To były całkiem inne czasy. To prawda, ale skonfrontowanie potrzeb ludzi żyjących kiedyś, z tymi, które mamy obecnie daje dużo do myślenia.
Ludzie są ponad miarę zadłużeni. Pracują na spłatę kredytów, które brali pod wpływem impulsu. W rzeczywistości wiele dóbr, jakie posiadamy jako społeczeństwo to rzeczy, na które w rzeczywistości nas nie stać. Drogie samochody z salonu, wielkie luksusowe mieszkania. Chcemy trochę pokazać otoczeniu, że stać nas na wiele. W rzeczywistości wart większego szacunku i uznania jest ten, kto zdał sobie sprawę z tego jak niewiele potrzebuje.
Każdy, kto prawidłowo ustala priorytety i się na nich skupia czuje spokój wewnętrzny i bezpieczeństwo finansowe. Dużą szkodę zrobiły niektórym jednostkom pożyczki tak zwane chwilówki. Były bardzo mocno oprocentowane. Ci, którzy nie przemyśleli dobrze tej lichwy, płacą ogromne odsetki.
Nie warto zaciągać niepotrzebnych długów. Znacznie lepiej jest spróbować zwiększyć dochody, jeśli faktycznie nie wystarcza nam na niezbędne produkty. Zazwyczaj wystarcza kalkulacja i przemyślenie tego, co faktycznie potrzebujemy, a bez czego możemy się obejść.
Ludzie biorą kredyty na nowsze samochody, większe mieszkanie czy drogie sprzęty użytku codziennego. Jeśli jesteśmy zmuszeni się zadłużyć, bo po prostu nie widzimy innego wyjścia, warto rzetelnie poszukać jak najkorzystniejszej oferty kredytowania. Koniecznie trzeba dokładnie czytać umowy, które podpisujemy. A jeśli po wzięciu kredytu za jakiś czas wpadnie nam zastrzyk dodatkowej gotówki, najlepiej skorzystać z możliwości wcześniejszej spłaty.