Tylko w 2017 roku energia, która została zużyta na wykopywanie bitcoinów, przekroczyła jakiekolwiek wyobrażenia. Poziom zużytej przez komputery energii pokonał poziom wykorzystania energii przez większość krajów afrykańskich i inne kraje europejskie, np. Irlandię.
Co to jest bitcoin? To nic innego, jak stworzona w 2009 roku kryptowaluta. Podstawą działania całego systemu jest technologia blockchain. Po tym wyrażeniem kryje się system peer-to-peer, który nie ma żadnej centralnej jednostki czy organu nadzorującego go. Aby móc zapisać trasakcje w bloku, komputery muszą wykonywać skomplikowane kryptograficzne zagadki. Oczywiście jest możliwość rozwiązywani tych problemów przez człowieka z użyciem kartki papieru i ołówka. Jest to jednak nieopłacane zajęcie, ponieważ od najlepszego ludzkiego umysłu i tak lepsze będą komputery – przede wszystkim ze względu na szybkość, sprawność działania a także dużą prędkość regeneracji albo zupełny brak tej potrzeby odpoczynku. Ci, którzy zajmują się sprawdzaniem bloków, w nagrodę za pracę otrzymują bitcoiny. Stąd wzięła się nazwa „kopanie”? – w rzeczywistości to żmudny i bardzo pracochłonny proces, który wymaga dużych pokładów energii.
Nie wszyscy wiedzą, że istnieje limit bitcoinów. Na rynek może ich trafić maksymalnie 21 milionów. Z uwagi na to, aby ograniczyć ich wyjście na rynek, zagadki kryptograficzne są stopniowo coraz bardziej skimplikowane. Z uwagi na to komputery potrzebują dużo więcej czasu na wykonanie pracy.
Górnicy, jak popularnie nazywa się kopaczy kryptowalut, potrzebują coraz to lepszych, bardziej wydajnych komputerów, aby móc rozwiązywać coraz bardziej skomplikowane problemy. Według obliczeń jednego z banków, aby móc podczas kopania dokończyć jedną transakcję, potrzeba tyle energii, ile jest w stanie w ciągu miesiąca spożytkować jeden dom. Im trudniejsze transakcje, tym poziom potrzebnej energii wzrasta i według niektórych źródeł wynosi równowartość energii potrzebnej dla kilku domów.
Aby ograniczyć ponoszone koszty elektryczności, spora część kopania rozgrywa się w Chinach, gdzie ceny są niższe niż na kontynencie europejskim. Według niektórych pasjonatów tematyki bitcoinów, zdecydowana większość kopalni bitcoinów znajduje się w Azji, a konkretnie w Chinach.
Według wielu zwolenników ochrony środowiska, źródło pochodzenia elektryczności może mieć wpływ na ekosystem. Pobór energii, który wzrasta w szybkim tempie, może prowadzić do pogłębiania się efektu cieplarnianego i wpłynąć na to, że starania skoncentrowane na zmniejszeniu emisji gazów cieplarnianych do atmosfery, mogą nie przynieść żadnego pozytywnego skutku.
Polskie giełdy Bitcoin zapraszają do inwestowania w bitcoiny. Niestety zarówno inwestorzy jak i osoby prywatne coraz częściej wystrzegają się kryptowalut i podchodzą do nich bardzo ostrożnie. bitcoiny cieszą się co prawda największym zaufaniem wśród bitcoinów, jednak potencjalnych nabywców odpycha fakt, że waluta ma fluktuujący kurs. Wszyscy, którzy zastanawiają się nad zakupem bitcoinów, powinni brać pod uwagę ryzyko straty pieniędzy na niewłaściwym ich ulokowaniu.